Recenzja filmu „Porozmawiajmy o umieraniu”, autorstwa Peter’a Saul’a

Alehandra13 / Pixabay

Tytułowy film przedstawia wypowiedź lekarza od lat pracującego na OIOM, Petera Saula, poruszającego niezwykle trudną problematykę śmierci i sposobu umierania, dla wielu będącą tematem tabu, źródłem strachu, niepokoju oraz związanych z nią obaw. Jak sam przyznaje, w XXI wieku ludzie boją się rozmawiać o śmierci, a wręcz unikają takich rozmów. Liczba osób świadomych własnych losów u schyłku życia, jest niewielka. To, co najbardziej zadziwia Saula, to absurdalność sytuacji; większość ludzi jest świadoma własnej śmiertelności, a mimo to nie porusza się tak oczywistego tematu, który byłby ułatwieniem, zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarzy.
Strach przed własną śmiercią lub odejściem najbliższych osób, paraliżuje. Każdego dnia odsuwamy na bok podobne myśli, ponieważ trudno wyobrazić sobie koniec – koniec nas samych, naszego życia, życia bliskich nam osób i pustki, która po nich pozostanie. Z pewnością każdy choć raz w życiu zastanawiał się nad tym, jak umrze, w jakich okolicznościach i co wówczas będzie czuł – niewyobrażalne cierpienie, strach, niezrozumienie, czy może spokój i akceptację…? Wizja własnej śmierci i związanego z nią bólu, sprawia że unikamy rozmyślania o niej. Peter Saul słusznie zauważa, że brak rozmowy z osobami w podeszłym wieku na temat śmierci, nie wpływa lepiej na ich samopoczucie, na wewnętrzny spokój, który przecież jest tak ważny w tym czasie. Mało kto pyta w jaki sposób dana osoba chciałaby spędzić ostatnie dni swojego życia, jak chciałaby, aby postąpiono z nią w obliczu braku możliwości podjęcia samodzielnej decyzji, kto ma prawo do wypowiadania się za nią oraz brania odpowiedzialności za wybory związane z jej dalszym losem… strach i rozmyślanie „Co się ze mną stanie…?”, to stan, którego należy uniknąć w wystarczająco trudnych chwilach.
To, czego ludzie powinni się nauczyć, to umiejętność rozmowy z drugim człowiekiem na tematy niewygodne i trudne. Jeżeli w obliczu śmierci jedyne, co możemy zrobić, to akceptacja i odnalezienie wewnętrznego spokoju, to dlaczego tak bardzo staramy się o niej nie myśleć? Uważam, że Peter Saul ma całkowitą rację, twierdząc że takie rozmowy powinny stanowić nieodłączną część konsultacji z pacjentami, a oprócz tego, że każdy z nas, indywidualnie, powinien pytać bliskich czego życzyliby sobie, gdyby sami nie mieli możliwości poinformowania o własnych potrzebach.