Czy jest w Polsce ktoś pełnoletni, kto nie kojarzy tych tytułowych słów? Oczywiście są one bezpośrednim nawiązaniem do słów wypowiadanych przez prezentera podczas, gdy miało miejsce losowanie Dużego Lotka. Duży Lotek to najstarsza i najpopularniejsza gra liczbowa w Polsce, premierę swoją miała 27 stycznia 1957 roku i trwa nieprzerwanie do dzisiaj.
Organizuje ją Totalizator Sportowy, a całość jest pod szyldem marki Lotto. W grze chodziło o poprawne wytypowanie 6 z 49 liczb, co dawało prawdopodobieństwo poprawnego wytypowania wynoszące 1 do prawie 14 milionów, czyli ekstremalnie niskie. Jednak wartość nagrody głównej sprawia, że człowiek nie myślał wtedy jak niskie szanse to są i wierzył do ostatniej chwili w to, że tym razem się udało. Mianowicie wygrane w kumulacjach Dużego Lotka potrafią przekroczyć dziesiątki milionów złotych, co sprawia, że parę złotych wydane na zakład dla wielu ludzi jest po prostu podatki em od marzeń, który płacą z przyjemnością, żeby ścigać tego królika. Każda kumulacja Dużego Lotka potrafi elektryzować ludzi w Polsce, którzy masowo ruszają wtedy do kolektur zakładać się i próbować spełniać swoje marzenia.